Trudna sytuacja w polskiej gospodarce sprawia, że rolnicy coraz częściej zastanawiają się nad opłacalnością swojej działalności gospodarczej. Duży wpływ na taką sytuację ma m.in. wysoka inflacja oraz rosnące ceny nawozów i paliwa, które skłaniają rolników do poszukiwania alternatywnych źródeł dochodu. Jedną z korzystniejszych opcji jest dzierżawa gruntu pod fotowoltaikę, która zwłaszcza w warunkach wysokiej inflacji jest bardzo opłacalną inwestycją.
Jak wygląda sytuacja ekonomiczna w polskim rolnictwie?
2022 rok był zdecydowanie jednym z najtrudniejszych okresów w historii dla polskich rolników. Jak wynika z danych przekazanych przez portal topagrar.pl, ceny nawozów mineralnych w lutym ubiegłego roku wzrosły średnio o 85% w stosunku do roku poprzedniego, a w styczniu 2022 roku były nawet o 90% wyższe w porównaniu do stycznia 2021 roku. Najmocniej można było to odczuć w przypadku nawozów azotowych, których ceny wzrosły aż o 123,5%, ale rekordowe wzrosty zauważalne były w przypadku wszystkich rodzajów nawozów mineralnych.
Obecny rok przyniósł jednak sporo korzystnych zmian zarówno w kwestii cen nawozów azotowych, jak i cen gazu, które spadły ponad sześciokrotnie w porównaniu do cen z poprzedniego roku. Przykładowo, ceny saletry amonowej potaniały od początku 2023 roku aż o 815 zł/t. Mimo to niestabilna sytuacja u naszych wschodnich sąsiadów sprawia, że polscy rolnicy wciąż nie mogą czuć się bezpiecznie, a wielu z nich zastanawia się nad tym, jak poprawić kondycję finansową gospodarstwa rolnego.
Dzierżawa gruntów pod fotowoltaikę – czy to się opłaca?
Dzierżawa gruntu pod fotowoltaikę jest jedną z bardziej atrakcyjnych finansowo opcji dla rolników w ostatnim czasie. Okazuje się, że decydując się na tego typu inwestycję, mogą oni otrzymać nawet 15 tysięcy złotych rocznie od hektara ziemi. Warto jednak pamiętać o warunkach, jakie musi spełniać dana działka. Otóż muszą być to ziemie odpowiedniej klasy (IV, V lub VI), których powierzchnia wynosi co najmniej 1 ha i znajduje się w pobliżu sieci elektroenergtycznej. Co więcej, działka powinna być raczej płaska, niezacieniona i z dostępem do drogi publicznej, a rolnik powinien być jej właścicielem przez co najmniej 5 lat. Dobra informacja jest jednak taka, że korzyści dzierżawy gruntów pod farmy fotowoltaiczne jest naprawdę sporo, zwłaszcza w dobie wysokiej inflacji.
Inflacja a dzierżawa gruntów pod fotowoltaikę – gwarancja stałego dochodu waloryzowanego o stopę inflacji
Dzierżawa gruntu pod fotowoltaikę inwestorowi, który planuje budowę farmy fotowoltaicznej, oznacza dla rolnika gwarancję stałego, miesięcznego dochodu, który jest co roku waloryzowany z uwzględnieniem stopy inflacji. Ma to na celu przeciwdziałać zmianom siły nabywczej pieniądza i zapewnić właścicielowi działki niezmienną, realną wartość czynszu, która po latach będzie taka sama, jak w momencie podpisania umowy.
W praktyce oznacza to, że właściciele działek, którzy decydują się na dzierżawę gruntu, nie ponoszą praktycznie żadnego ryzyka inwestycyjnego. Przez cały okres trwania umowy czerpią ze swojej ziemi pewny, niezmienny dochód, co w przypadku działalności rolniczej jest bardzo ważne. Warto również dodać, że taka inwestycja nie wymaga ponoszenia żadnych kosztów inwestycyjnych, a wszelkie formalności leżą po stronie inwestora.
O czym jeszcze warto pamiętać w kwestii dzierżawy gruntów pod fotowoltaikę? Otóż po zakończeniu trwania umowy inwestor usuwa z działki instalację, a teren ten powraca do pierwotnej postaci i wciąż pozostaje gruntem rolnym. Co więcej, taka inwestycja pozwala nam uzyskać nie tylko pasywny dochód, który jest każdego roku rewaloryzowany o stopień inflacji, ale także stanowi doskonały sposób na zabezpieczenie finansowe kolejnych pokoleń, ponieważ zysk ze sprzedaży podlega dziedziczeniu.