Czy farmy fotowoltaiczne mogą stać się alternatywą dla energii pozyskiwanej w elektrowniach atomowych i węglowych? Czy obiecujący rozwój farm fotowoltaicznych jest w stanie zaspokoić rynek w stabilną energię? A może zastanawiasz się nad tym, kiedy zaczniemy na dobre odchodzić od surowców kopalnych? Na te i inne pytania postaramy się odpowiedzieć w tym tekście.
Farmy fotowoltaiczne a elektrownie atomowe
Elektrownie atomowe na terenie Uni Europejskiej stanowią największe źródło niskoemisyjnej energii elektrycznej. Idąc za danymi Eurostatu już cztery lata temu reaktory jądrowe na terenie UE wyprodukowały 765337 GWh, a to stanowiło aż 26% całej wyprodukowanej energii. Jakie Państwa produkują najwięcej energii atomowej? Francja, Niemcy, Szwecja i Hiszpania mogą pochwalić się czołowymi pozycjami w tej dziedzinie. Gdyby połączyć ich wyniki wynosiłyby aż 75% całkowitej europejskiej produkcji. Czy idąc tym tropem, można pokusić się o stwierdzenie, że farmy fotowoltaiczne nie zagrażają źródłom płynącym z atomu? Tutaj nie można postawić jednoznacznej tezy, ponieważ wiele wypowiedzi dotyczących tego tematu bywa niespójnych. Jednak patrząc na stanowisko Uni Europejskiej, propaguje ona indywidualny model energetyczny, który zakłada, że energia atomowa ma potencjał z jednym ale. Z uwzględnieniem w tym modelu odnawialnych źródeł energii, czyli między innymi farm fotowoltaicznych. Dopiero taka polityka daje bardzo dużą elastyczność. Dlaczego? Bo zapewnia bezpieczeństwo energetyczne, dopasowujące się do danej sytuacji. Dzięki temu istnieje możliwość płynnego przejścia na inne źródło w przypadku obniżonego nasłonecznienia i odwrotnie.
Fotowoltaika a węgiel w Polsce
Na myśl o elektrowni węglowej w Polsce już w pierwszej chwili nasuwa się elektrownia w Bełchatowie. Może ona pochwalić się mocą 5,1 GW, a to czyni ją największą tego typu elektrownią w Europie. Jest się czym chwalić? Niekoniecznie, dlatego długofalowe plany będące ukłonem w stronę środowiska zakładają, że odejście od węgla w Bełchatowie możliwe jest już w 2030 roku. Jednak jest to wykonalne wyłącznie przy udziale alternatywnych źródeł energii. W takim razie co w zamian? To trudne pytanie, na które nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Z pewnością nie można polegać na jednym źródle energii, a skłaniać się ku różnorodności. Wtedy pochodząca z nich energia mogłaby się uzupełniać, tworząc harmonijnie działający system. W tym miejscu widać wyraźną nadzieję dla fotowoltaiki i energii wiatrowej. Oczywiście to tylko przykładowe rozwiązania wysnute na podstawie największej polskiej elektrowni. Jednak idąc tym tropem widać zdecydowane ruchy pozwalające optymistycznie patrzeć w stronę alternatywnych źródeł energii, które są bardziej przyjazne dla naszej planety.
Dynamiczny rozwój fotowoltaiki i odnawialnych form energii w Polsce
Z roku na rok rynek fotowoltaiki w Polsce nabiera tempa. Już dziś na terenie naszego kraju działa aż 3,4 tysiąca farm fotowoltaicznych. Co więcej, ich ilość z roku na rok stale rośnie. Od kilku lat wyraźny rozkwit związany z tym źródłem energii. Według prognoz na najbliższe lata rynek polskiej fotowoltaiki ma rozrosnąć się aż o 10,2 GW produkowanej energii. To dobra wiadomość, która pozwala optymistycznie spojrzeć w przyszłość. Co w takim razie stoi za tym wyraźnym wzrostem? Przede wszystkim świadomość związana z ochroną środowiska. Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, że wykorzystywanie jedynie paliw kopalnych prowadzi do degradacji naszej planety. A nieugięta polityka Uni Europejskiej stara się zachęcać kraje członkowskie do realizacji planów zorientowanych na wspólne środowiskowe dobro.